mać mać mać!
Kategoria: life is life
Jak w górach
Czasem nie rozumiem przyczyny i nie potrafię sobie wyobrazić skutków. Raz jest cudownie, innym razem nawet nie poprawnie. To na horyzoncie majaczą wieloletnie perspektywy, a tu nagle przychodzi natrętna myśl, ze to wszystko się zaraz rozpieprzy. Jak w górach, jak na sinusoidzie. Raz u góry, raz w dole. Raz na szczycie, innym razem na dnie doliny.
A przecież sprawy już chyba zaszły za daleko… Tak czuję, tak to wygląda z mojej strony.
.
„Jestem szczęśliwy, że możemy podróżować, że mamy nieograniczony dostęp do wiedzy, kultury. Marzyłem, że w dniu premiery będziemy mogli zobaczyć film, kupić płytę. Dziś takie pragnienia są niezrozumiałe dla 10-latka, który dostał właśnie nowy model telefonu. Byłbym tylko szczęśliwszy, gdyby kierowca pełnego autobusu nie dzwonił do niego, pędząc przez skrzyżowanie na żółtym świetle.” (c) Piotr Kaczkowski
zanotowane w TLK Warszawa – Lublin