[z notatek]
Człowiek przyjdzie na uczelnię, usiądzie pod pewnym pokojem (heh, trzeba swoje odsiedzieć) i włączy sobie radio, aby choć trochę umilić sobie czas. A cóż wtedy właśnie w radiu nadają? Pink Floyd ? We Don’t Need No Education. No pięknie…
[z notatek]
Człowiek przyjdzie na uczelnię, usiądzie pod pewnym pokojem (heh, trzeba swoje odsiedzieć) i włączy sobie radio, aby choć trochę umilić sobie czas. A cóż wtedy właśnie w radiu nadają? Pink Floyd ? We Don’t Need No Education. No pięknie…
Slblth „prhwpt jhk…”. Hmtn.
[edit 14:11]
hmm, a jako tło:
[audio:http://c.wrzuta.pl/wa786/c98aef980003316e48ceb9a3/0/lipali%20-%20sciany.mp3]
„…kolejny dzień wytrzymać,
nie poddać znowu się.
Czy to zbyt wiele dla nas,
czy może jeszcze nie ?…”
Życie przyspieszyło do niewiarygodnej prędkości, a wiec i strome urwisko (coś sie kończy) zbliża się za bardzo szybko. I niestety, nie pomagają ani trochę rozmowy z mądrymi ludźmi, z których wniosek można wysnuć jeden: „masz przej***ne!” (przepraszam, musiałem).
P.S. W temacie nazwa jednego z przystanków na linii tramwajowej numer 6 – takie coś wyświetla się na wyświetlaczu wewnętrznym. No cóż…