Spotkanie.
Ale nie tak po prostu. Tylko znów słowne gierki i dziwne podchody.
I dziś pękło. Zachowałem się jak ch… Zupełnie bezlitośnie. Było szorstko i twardo. Ale chyba tak musiało być, inaczej sytuacja nie miałaby szans się poprawić, zmienić. I co teraz? Czy strony zrozumieją się wzajemnie? Czy może… ? (wciśnij play poniżej)
[audio:http://c.wrzuta.pl/wa785/26923641000a05af48fcf219/0/armia%20-%20idzie%20wojna.mp3]