Z bloga robi się spacerownik. Przynajmniej z mojej strony. Bo znów notka „z trasy”. I znów po sprawunki jechałem. Tym razem zdarzył się telefon o podłożonej bombie w jednym z budynków na ul. Kościuszki. Odpowiednie służby zamknęły jedną z głównych ulic wylotowych w stronę południową dla ruchu. Za tym zamknięciem poszedł natychmiast paraliż komunikacyjny tej części miasta. A innych pewnie niedługo później. Blokada trwała 3h. Poniżej dwa kadry z akcji:
Do domu, z zakupami, wracałem pieszo. Przez park. Kurcze, mimo, że mamy kalendarzowe lato, to jesień jest już widoczna z każdej strony… Ani się spostrzeżemy, a biało się zrobi.
P.S. Tak się jakoś składa, że co notka, to jakieś foty wrzucam. Co mam ze sobą aparat (a mam często) to coś godnego uwagi „złapię”. Ale to nie znaczy, moja Droga Sheep, że i Ty tak robić musisz. Złam tę serię „zdjęciowych postów” ;-)