I po Sesji Naukowej. Nie było źle. Referat został dostrzeżony, a koszulka z logiem wydziału sie przyda… Dodatkowe wyposażenie telefonu już mniej. A i fakt pierwszej publikacji (ekhe, ekhe) książkowej też coś tam znaczy…
A Sheep w „międzyczasie” przywiozła kilka medali z Pragi :>
P.S. Ok, już nie karmię swojej próżności…
cyt. „poradzę sobie i zamierzam wypaść dobrze, bez obaw :-)”
:P
a tak narzekał :P