Za oknem śnieg i mrozek. Na wystawach choinki i mikołaje. W sklepach i w radiu grają kolędy, ulice już udekorowali lampkami. Robi się świąteczny nastrój. Niby ładnie, ale przecież do świąt mamy jeszcze miesiąc. Cały długi miesiąc. I gdy już te święta nadejdą będziemy pewnie tym znudzeni i zmęczeni. Kolędy się osłuchają, choinki opatrzą no i co ?najlepsze? zaraz po świętach a jeszcze przed Nowym Rokiem większość dekoracji zniknie. No ale w innym wypadku, przecież nikt by na tych świętach nie zarobił. [sic!]
I tak z innej beczki. Byłam wczoraj na koncercie zespołu irlandzkiego Gaelforce dance. W końcu jakiś zespół, który stepuje na żywo a nie z playbacku. No brawo! Dużego plusa mają u mnie ;-) A koncert jak zwykle w Kongresowej. Może i w telewizji sala prezentuje się jeszcze jako tako, ale na żywo? Trochę wstyd, że większość najważniejszych wydarzeń/imprez w tym kraju odbywa się tutaj.
to wróci… ]:->
Buuu! ;P
I proszę jak miło i przyjemnie się zrobiło ;) I nawet za-okno-adekwatne przy okazji :) Webmasterowi niech będą dzięki :)
howgh!
Adektwatne mówisz… Nie do tego co za oknem we Wrocku widzę… I, jak wyglądając przez okno stwierdzam, niezbyt adekwatne do tego co w Katowicach za oknem da się zaobserwować ;P
Co za to da się zaobserwować, to to, że śnieżek taki potrafi doszczętnie zajechać komputer klasy Pentium III ;)
Dlatego javascriptowym płatkom śniegu mówimy stanowcze nie :P
Nie świąteczne tylko zimowe :P Adekwatne do tego co mamy za oknem ;-)
A mimo tego, że do Świąt jeszcze miesiąc, również i tutaj się „świąteczno-zimowe” dekoracje wkradają ;)
iii tam, na te całkiem najlepsze to mamy Spodek ;-)