…leży Szklarska Poręba. Tam spędziliśmy ferie zimowe, które po raz kolejny wypadły we wspólnym terminie na obu naszych uczelniach.
Coś dziwne „parcie” jest na tę relację (kilka osób już pytało czy coś napiszę). Czemu? Postanowiłem nie opisywać wszystkiego chronologicznie i po kolei. Wrzucę tylko kilka luźnych myśli, informacji o miejscach w których byliśmy i różnych spostrzeżeń. O resztę możecie prosić Sheep, może ubłagacie :-P
No i jak widać 3 sztuki zdjęciowe wrzuciłem. U góry Wysoki Kamień (Góry Izerskie), poniżej Wodospad Szklarki, a na samym dole Hala Szrenicka.
Obeszliśmy na nogach duuużą część Szklarskiej Poręby (przynajmniej tej jej części znanej jako „Górna”), zaliczyliśmy Wysoki Kamień, szczyt, który tak lubię, a na którym (dla mnie osobiście niestety) budowane jest Schronisko, udało nam się dotrzeć (nie bez problemów -> lód na szlaku) do obu miejscowych Wodospadów (Szklarki i Kamieńczyka), wspięliśmy się do schroniska na Hali Szrenickiej, byliśmy w Jeleniej Górze (i na Starówce i w Cieplicach), pojechaliśmy do Świeradowa-Zdroju. Obserwowaliśmy jak stale przybywa śniegu, i na ulicach, i na naszym balkonie. Jedliśmy i pizzę i makaron i lasagne i pierogi. A ja niestety także „najgorszą w życiu zapiekankę”. Szukaliśmy kolejki gondolowej (bezskutecznie!) i polegliśmy próbując zdobyć Szrenicę (-14st C, mgła, śnieżyca + wicher to potężna siła), mieliśmy przemarznięte kolana (!) i widzieliśmy tęczę w pochmurny dzień.
Było intensywnie, było ładnie. Tylko czemu tak krótko? Czemu to zawsze tak szybko mija? Hmm?
P.S. Aha, i specjalnie wykonaliśmy zdjęcie, które służy obecnie za tło tegoż bloga…
data zakupu: styczeń, tyle że 2008 ;-) Może dopiero teraz nauczyłem się to jako tako obsługiwać?
Dziękuję za PeeSa :)
zdjecie w tle jest bardzo. reszta zdjec tez. czyzby tym nowym aparatem? (ktory juz moze nie jest tak nowy, jak byl, kiedy go zakupiono la la la) [w zasadzie napewno nie jest juz tak nowy…]
PS wypelnilam ankiete uhhh .__.’
O, teraz jest dobrze :D
powinno być lepiej :)
Swoją drogą, to na zdjęciach tych śnieżyc nie widać, a nawet jakieś niebo z obłoczkami… :)
A prócz tego tło-zdjęcie świetne naprawdę (nie zauważyłem od razu motywu, niestety rozdziałka 1024×768 obydwoje Was poza monitor wypycha ;))
Ad. 1. Bo to był (w zasadzie jeszcze jest), taki miły, łatwo dostępny, kameralny szczyt z pięknym widokiem, a jak otworzą schronisko, to zrobi się tam zapewne tłoczno.
Ad. 2. Miękka, śmierdząca, stara? Błagam, nie każ mi o tym pisać.. blee.
1. Czemu „niestety Schronisko”?
2. Poproszę więcej szczegółów dotyczących zapiekanki ;)
P.S. Literówki-ówki…