Dość spontaniczna decyzja o „zaliczeniu” nocnego przejazdu w ramach „Nocnej Podróży Bez Spalin”. Poniżej klika zdjęć.
[svgallery name=”338″]
I przy okazji debiut pluginu z SimpleViewerem na blogu ;-)
Dość spontaniczna decyzja o „zaliczeniu” nocnego przejazdu w ramach „Nocnej Podróży Bez Spalin”. Poniżej klika zdjęć.
[svgallery name=”338″]
I przy okazji debiut pluginu z SimpleViewerem na blogu ;-)
Weekend minął jak „z bicza strzelił”. Ledwo się zaczął, a już znikał w mroku wśród padającego śniegu wraz z końcówkami ekspresu „Beskidy”. A propos. Beskidy udało się zaliczyć. Kolejny szczyt, kolejne szlaki, kolejne schronisko. I nawet niesprzyjające warunki nas nie zatrzymały. Bo nic nas nie zatrzyma, prawda? :-)
P.S. Jakie kangurki? :P